261 kilometrów - tyle dzieliło młodych zawodników z naszego klubu do Rzeszowskiej hali Podpromie. Tym razem jednak nie występowali tam zawodnicy siatkarskiej Resovii, a karatecy z całej polski w wieku od 4 do 13 lat. Już na samym początku czekało nas miła niespodzianka; zawody odbyły się przy rekordowej frekwencji (przeszło 800 zawodników na listach startowych). Kolejnym ciekawym wydarzeniem był wspólny trening wszystkich zawodników z japońskim instruktorem - sensei Taiga Horii.
Jednak celem przyjazdu 10 naszych zawodników do Rzeszowa był start w XV Ogólnopolskim Pucharze Dzieci. I już na samym początku mogliśmy oglądać starty trójki Bytomian z kategorii wiekowej 2004-2005 : Marysia Kotula, Mateusz Osypanka i Jakub Fus. Niestety żadnemu nie powiodło się. Marysia po zaprezentowaniu dobrego Heian Shodan odpadła w pierwszej rundzie. Lepiej poszło Mateuszowi i Kubie którzy doszli aż do 3 rundy. w tej 3 rundzie obydwaj zaprezentowali Heian Sandan ,i niestety obydwaj przegrali. Marysia i Kuba skończyli swoje starty, jednak Mateusz wciąż miał przed sobą kata drużynowe. To właśnie kata drużynowe było następną konkurencją, w której mogli startować nasi karatecy. Drużyna w składzie Mateusz Osypanka, Bartek Bielak i Kuba Kancerek po kilku głupich błędach pożegnała się z medalem już po 1. rundzie. Za to druga drużyna: Dawid Gryzik, Jasiek Miodek i Patryk Ziętek zaprezentowała się znacznie lepiej. Wygrywali rundę za rundą by w dobrym stylu zakwalifikować się do finałowej czwórki. Tam po dobrym wykonaniu kata, oraz bezbłędnym wykonaniu interpretacji zajęli drugi miejsce, ustępując jedynie reprezentantom Krakowa. W dalszej części zawodów doszło jeszcze do kilku pojedynków o miejsca medalowe z zawodnikami Krakowskiego KKT.
W kategorii młodzików 6-4 kyu mieliśmy aż trzech reprezentantów - wszyscy z naszej srebrnej drużyny. Jaś Miodek niestety odpadł w drugiej rundzie z zawodnikiem broniącym barw Lubelskiego Klubu Karate. Na szczęście Dawid i Patryk byli lepiej dysponowani i wygrywali kolejne walki. Patryk ostatecznie zatrzymał się na 4 rundzie, gdzie przegrał z dobrze mu znanym z poprzednich zawodów Bartoszem Kozłem z Krakowa. Jednak to Dawid wypadł najlepiej. Doszedł aż do finału, po drodze pokonując między innymi wielokrotnego medalistę Pucharu Polski Dzieci - Leona Chłopickiego z Krakowa. W finale musiał jednak uznać wyższość reprezentanta Instytutu Karate Tradycyjnego z Włocławka.
Później rozpoczęły się starty w konkurencji en-bu Do walki o kolejne medale stanęły nasze 2 pary męskie (Miodek-Ziętek oraz Kancerek-Gryzik) oraz jedna para mieszana w składzie Marta Pinkawa i Bartek Bielak. Rund eliminacyjnych nie udało się przejść Patrykowi i Jasiowi. Jednak do półfinałowej ósemki zakwalifikowały się pary Pinkawa-Bielak oraz Gryzik-Kancerek. Tam jednak nie uśmiechnęło się do nich szczęście i po przegranych z reprezentantami Krakowskiego KKT (znowu!) zakończyli swojej starty na miejscach 5-8.
Na koniec zawodów pozostały starty brązowych pasów oraz pomarańczowych z najstarszej grupy wiekowej. Jako pierwszy wystartował własnie nasz rodzynek z pomarańczowym pasem - Tomek Wiczok. Tomek niestety, pomimo dużych postępów które poczynił przed zawodami, odpadł w pierwszej walce. Nasze brązowe pasy też zaprezentowały się nieźle. Jakub Kancerek odpadł po bardzo wyrównanym pojedynku o wejście do półfinałowej ósemki. Do ósemki (w której w brązowych pasach kata rozgrywane jest systemem punktowym) zakwalifikowali się za to Marta Pinkawa i Bartek Bielak. Obydwoje jednak nie wykonali kata swojego życia i ostatecznie ukończyli starty na szóstych pozycjach.
I to tyle jeżeli chodzi o start naszych zawodników na Pucharze Polski Dzieci. Bytomska ekipa wraca zdecydowanie bardziej doświadczona i z dwoma srebrnymi medalami. Na koniec chcieliśmy jeszcze raz pogratulować poczynionych postępów wszystkim zawodnikom.
Nasz klub pragnie także podziękować Coach'om, senseiowi Marii i senseiowi Michałowi, którzy po raz kolejny poświęcili swój weekend, aby pomóc młodszym zawodnikom w startach.
pokaż >
Dodaj: